
Krakow's Magic Night: An Allergy Adventure in the Market
FluentFiction - Polish
Loading audio...
Krakow's Magic Night: An Allergy Adventure in the Market
Sign in for Premium Access
Sign in to access ad-free premium audio for this episode with a FluentFiction Plus subscription.
Stary Rynek w Krakowie tętnił życiem, choć chłodne, jesienne powietrze przenikało przez grube płaszcze przechodniów.
The Stary Rynek in Krakowie was bustling with life, even though the chilly autumn air penetrated the thick coats of passersby.
Był wieczór Andrzejek, a żółte liście szeleściły pod stopami Aleksandra, Katarzyny i Marcina.
It was Andrzejek evening, and yellow leaves rustled under the feet of Aleksandra, Katarzyny, and Marcina.
Małe lampki zawieszone nad straganami migotały ciepłym światłem, roztaczając wokół nostalgiczny urok.
Small lights hung above the market stalls twinkled with warm light, casting a nostalgic charm around.
Aleksander, nieśmiały artysta z duszą marzyciela, spoglądał na Katarzynę i Marcina.
Aleksander, a shy artist with a dreamer's soul, glanced at Katarzyna and Marcin.
Marzł, ale jego serce rozgrzewała myśl o nadchodzących przygodach.
He was cold, but the thought of upcoming adventures warmed his heart.
Choć zazwyczaj unikał podobnych wypadów, dzisiejszej nocy chciał zaimponować przyjaciołom.
Although he usually avoided such outings, tonight he wanted to impress his friends.
Katarzyna, zagorzała badaczka miejskich zakamarków, prowadziła grupę ulicami, opowiadając legendy o ukrytych skarbach.
Katarzyna, an avid explorer of city nooks, led the group through the streets, telling legends of hidden treasures.
Marcin, czarujący artysta uliczny, zaskakiwał przechodniów drobnymi sztuczkami magicznymi, zasłaniając w tajemniczym geście kartę przed oczami dzieci.
Marcin, a charming street performer, surprised passersby with small magic tricks, mysteriously concealing a card before the eyes of children.
Aleksander poczuł lekkie łaskotanie w nosie.
Aleksander felt a slight tickle in his nose.
Nie przejął się tym z początku.
At first, he didn't worry about it.
Może to był kurz powiewający z szarych kamieni bazyliki?
Maybe it was the dust wafting from the gray stones of the basilica?
Jednak im dłużej przechadzał się po rynku, tym bardziej zaczął odczuwać swędzenie i ciężar w piersiach.
However, the longer he strolled through the market, the more he felt the itchiness and tightness in his chest.
„Może to tylko przejściowe,” pomyślał, nie chcąc przerywać wspaniałej atmosfery wieczoru.
"Maybe it’s just temporary," he thought, not wanting to interrupt the wonderful evening atmosphere.
Jednak kłopoty zaczęły się nasilać.
However, the troubles started to intensify.
Wkrótce każdy oddech przychodził z trudnością, co sygnalizowało, że coś jest nie tak.
Soon, every breath became challenging, signaling something was wrong.
Katarzyna, z nieświadomością jego cierpienia, podziwiała wyroby rękodzielników.
Katarzyna, unaware of his suffering, admired the artisans' handiwork.
Marcin opowiedział właśnie o nowej sztuczce, gdy zauważył, że Aleksander zmaga się z oddechem.
Marcin had just finished talking about a new trick when he noticed that Aleksander was struggling to breathe.
„Aleks, wszystko w porządku?
"Aleks, is everything okay?"
” zapytała Katarzyna, zauważając jego blady wyraz twarzy.
asked Katarzyna, noticing his pale face.
Z zawahaniem, Aleksander przyznał się w końcu do złego samopoczucia.
With hesitation, Aleksander finally admitted to feeling unwell.
Pokazał na otaczające ich stragany.
He gestured to the stalls surrounding them.
„Coś tutaj wywołuje moją alergię,” wyszeptał.
“Something here is triggering my allergy,” he whispered.
Katarzyna szybko rozpoznała problem.
Katarzyna quickly recognized the problem.
„Orzechy i przyprawy,” wskazała na stoiska z ciasteczkami piernikowymi i gorącym grzanym winem.
“Nuts and spices,” she pointed to the stalls with gingerbread cookies and hot mulled wine.
Marcin również natychmiast zareagował.
Marcin also reacted immediately.
„Musimy znaleźć aptekę,” powiedział stanowczo, chwytając Aleksandra za rękę.
“We need to find a pharmacy,” he said decisively, grabbing Aleksander’s hand.
Gdy przedzierali się przez tłum, Katarzyna prowadziła ich do pobliskiego sklepu.
As they made their way through the crowd, Katarzyna led them to a nearby store.
Na szczęście farmaceuta szybko podał Aleksandrowi tabletki antyalergiczne, a po kilku minutach niepokojące objawy zaczęły ustępować.
Thankfully, the pharmacist quickly provided Aleksander with anti-allergy tablets, and after a few minutes, the distressing symptoms began to subside.
Z ulgą w oczach, Aleksander westchnął.
With relief in his eyes, Aleksander sighed.
„Przepraszam, że nie powiedziałem wcześniej,” powiedział z lekkim zawstydzeniem.
“I’m sorry I didn't say anything sooner,” he said with a hint of embarrassment.
Katarzyna położyła mu rękę na ramieniu.
Katarzyna placed her hand on his shoulder.
„Nic się nie stało.
“It’s okay.
Jesteśmy tu, by sobie pomagać,” odpowiedziała cierpliwie.
We’re here to help each other,” she replied patiently.
A Marcin, z umiejętnością jaką opanował tylko on, wyciągnął ze swojego kapelusza jedną z tych nieziemskich sztuczek – piękny bukiet jesiennych liści.
And Marcin, with the skill that only he mastered, pulled out one of those ethereal tricks from his hat—a beautiful bouquet of autumn leaves.
„By przypomnieć nam, że przyjaźń jest równie magiczna jak nasze wieczory na rynku,” dodał z uśmiechem.
“To remind us that friendship is as magical as our evenings at the market,” he added with a smile.
Wracali przez Rynek, delektując się pięknem miejsca, które po raz kolejny otuliło ich swoimi tajemnicami i wydobyło z nich dobro.
They returned through the Rynek, savoring the beauty of the place that once again enveloped them with its mysteries and brought out the good in them.
Aleksander nauczył się, że nie musi zakładać żadnych masek, by być częścią tej przygody.
Aleksander learned that he didn’t need to wear any masks to be a part of this adventure.